#1 : Gorzka czekolada Goplana
Brązowe, klasyczne opakowanie. A na nim widnieje informacja : 60% cocoa.
Pora zapoznać się ze składem : miazga kakaowa, cukier, kakao w proszku o obniżonej zawartości tłuszczu, tłuszcz kakaowy, emulgatory (lecytyna sojowa, E 476), aromat.
Nie byłabym sobą, gdybym nie sprawdziła co to jest E 476. Wikipedia podaje, że to nic innego jak polirycynoleinian poliglicerolu. Już wiecie co to jest, prawda? ... Ja też nie.
Podobno jest to emulgator używany bardzo często przy produkcji czekolady.
Smak? Oceniam jako bardzo dobry. Nie czuję sztuczności. Jeżeli chodzi o konsystencję - jestem jak najbardziej na tak. Krucha czekolada rozpływa się w ustach.
18 g (3 kostki) : 93 kcal; 5,8 g tłuszczu.
Ogólna ocena : 5/6
#2 : Gorzka czekolada Wedel
Skład : miazga kakaowa, cukier, kakao o obniżonej zawartości tłuszczu, tłuszcz kakaowy, emulgatory (lecytyna sojowa, E 476), aromat. Masa kakaowa : minimum 64%.
W smaku dobra. Konsystencja także. Czekolada jest krucha, rozpływa się w ustach. Nic nie przylepia się do zębów, jak w przypadku czekoladopodobnych produktów.
25 g (4 kostki) : 125 kcal; 8,7 g tłuszczu.
Ogólna ocena : -5/6
Porównanie : Obie czekolady są dobre. Mają prawie identyczny skład. W Wedlu znajdziemy jedynie troszeczkę więcej kakao. Czekolada z Wedla jest trochę bardziej cierpka, bardziej gorzka niż ta z Goplany. Bardziej odpowiada mi smak czekolady z Goplany, właśnie przez to, że jest mniej cierpka, odrobinę słodsza. Dlatego z przyjemnością sięgnę po tę czekoladę ponownie i ponownie i ponownie... :)
A Wy którą z czekolad wolicie? A może w ogóle nie jadacie gorzkich czekolad? Nie od dziś wiadomo, że to zdrowsza wersja czekolady, często jednak ignorowana ;)
Próbowaliście topić którąś z nich w kąpieli wodnej? Jeśli tak : jak wyszło?
Kocham gorzkie, ale Goplanę uważam za najlepszą. Chociaż Krakowska też jest niczego sobie ;>
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeszcze próbować krakowskiej, ale skoro polecasz - spróbuję. Co do Goplany - zgadzam się w całej rozciągłości. ;-)
OdpowiedzUsuńWedlowa w kąpieli wodnej daje sobie dobrze radę, ale na ogół dodaje parę kawałków czegoś innego -białej, mlecznej albo z orzechami, przynajmniej za każdym razem inny efekt;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego-też poczatkującego-bloga ;)
Jak dla mnie Gorzka Wedla jest minimalnie za słodka. Goplana odpada bo już jest wyraźnie za słodka.
OdpowiedzUsuńGeneralnie preferuję czekolady powyżej 70% kakao.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDla mnie zdecydowanie wygrywa czekolada Wedel, ze względu na smak oraz konsystencję. Jeśli wykorzystujemy ją zgodnie z przepisami z https://wkuchnizwedlem.wedel.pl to wręcz nie ma możliwości, aby to się nie udało. Dobrze zrobiony deser z wykorzystaniem czekolady musi zawsze się udać.
OdpowiedzUsuńSzczerze. Jadłem kiedyś Wedla mleczne. Teraz trafiła u mnie Goplany mleczna. Pamiętam tą Wedlowską... Smakowała sztucznawie i słodko..
OdpowiedzUsuńTa Goplany, choć nigdy za nią nie byłem, lepiej mi podeszła.
Co do Gorzkich to ja Barona za 4.5-5 zł kupuję. Min 80% kakao, bez żadnych E i mało cukru. I tylko takie.
Wedel jest i sprzedany i popsuty jako marka. Nawet Wawel sprzedany i od razu gorsze wyroby.
Ale jeśli miałbym kupować teraz polskie typowe to Goplany ;)